Advertisement
Na szybko z knajpki internetowej. Przylecialam 3 dni temu do Sofii. Wszystko jak w Polsce tylko, ze taki Bialystok '78 ale z McDonaldem i KFC:-)
Wczoraj dotarlam nad Morze Czarne. Przywitala mnie pelnia ksiezyca nad tafla wody. Wbieglam o polnocy na golke prosto w objecia fal, i nie mogac poskromic krzyku radosci wydalam go z siebie z glowa pod woda, zeby nikt nie przybiegl na ratunek:-) Cos pieknego! Niesamowita radosc i poczucie wolnosci taka naga samotna kapiel w swietle ksiezyca!
Niedlugo uzupelnie wpisy z Francji i Barcelony oraz zamieszcze foty. Na szczescie internet tu maja:-)
Advertisement
Tot: 0.088s; Tpl: 0.01s; cc: 10; qc: 50; dbt: 0.0479s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1;
; mem: 1.1mb
Gajka
non-member comment
zdrawejte
Witaj moma Adela w kraju pięknych Bułgarów i ich pięknej ziemi. A co, Kosta nie z Tobą? Jak nie - niech żałuje, a Ty dokładnie gdzie jesteś? Pozdrów tę ziemię, super, chyba Twój pierwszy bulgot w Morzu Czarnym? ;) Gaj