Lago Atitlan


Advertisement
Published: March 1st 2014
Edit Blog Post

Total Distance: 0 miles / 0 kmMouse: 0,0

Santa Cruz


Ostatnie dwa dni spędziłem nad jeziorem Atitlan. Początkowo miałem zamiar zatrzymać się w San Pedro la Laguna, ale tylu ludzi w Xela odradzało mi to miejsce, że zdecydowałem się na coś innego. Wybór padł na wioskę Santa Cruz la Laguna, a przyczynił się do tago właściciel mojego hostelu, który słyszał od swoich gości same pozytywy na temat hostelu ¨Iguana Perdida¨ w Santa Cruz.

Aby się dostać nad jezioro Atitlan jadę chicken busami do Panajachel (dwie przesiadki w Los Encuentros i Solola), a stamtąd płynę jakieś 20 min wodnym busem (lancha) do Santa Cruz.

Powoli zaczynam się przyzwyczajać do chcken busow:-). Początkowo ich unikałem (głównie przez zrozmiar moich nóg, które nie mieszczą sie między siedzeniami), ale widzę, że da radę się przemęczyć w tym czymś 2-3 godziny.

Chicken busy to stare wysłużone amerykanskie autobusy szkolne (te żółte, które widzimy na filmach amerykańskich), ktore na swojej emeryturze ¨dorabiaja¨ jako regularne autobusy w Gwatemali :-) W Gwatemali najczęsciej także zmieniają kolor (stają sie bardzo kolorowe jak ciężarówki w Nepalu :-). Jaki jest ich stan techniczny? Tego nie wiem. Ale jeżdżą!

Jezioro Atitlan (Lago Atitlan) powala swoim pięknem. To zdecydowanie jedno z piękniejszych miejsc, które widziałem w moim życiu. Trzy wulkany
Motto życiowe hostelu Iguana perdidaMotto życiowe hostelu Iguana perdidaMotto życiowe hostelu Iguana perdida

Co niektórzy mogliby sobie przemyśleć to motto.
po południowej stronie jeziora dodaja mu jakiegos niesamowitego mistycyzmu.

Ciekawy jest tez proces geologiczny powstania tego jeziora. Okolo 85 mln lat temu miała tutaj miejsce ogroma eksplozja wulkaniczna, ktora uwolniła ogromne ilości popiołów i magmy. Uwolnienie takich ilości materiałów spowodowalo zapadnięcie się skorupy ziemskiej na obecnym obszarze jeziora. Zapadlisko z czasem wypełniło się wodą. I właśnie w taki sposób geolodzy wyjaśniają powstanie jeziora.

Hostel, w którym się zatrzymalem to kolejne super i godne polecenia miejsce.

Pogoda nad jeziorem jest specyficzna. Generalnie jest gorąco i duszno. Poranki są raczej spokojne z czystym niebem, ale okolo południa zrywa się wiatr, który powoduje niezłe rozkołysanie tafli jeziora. Pojawia się także coś na kształt mgły, która jest tak intensywan, że wulkany po przeciwnej stronie jeziora stają się mało widoczne. Tak więc na kajak najlepiej wybrać się rano.

Jakieś 3 godziny przed moim przyjazdem podobno było tutaj male trzęsienie ziemi. Ale to norma.

Dzisiaj rano wybrałem się na kajak, którego wypożyczenie jest tutaj całkiem drogie (40 quetzali za godzinę). Pływanie kajakiem po jeziorze nie sprawia specjalnej frajdy (zdecydowanie wolę pływanie po kaszubskich rzekach) i po godzinie robi się nudno.

Po kajaku kapię się w jeziorze. Woda ma super temperaturę. Przyjemnie chłodzi ciało w tak upalny dzień jak dzisiaj.

Około południa płynę do San Pedro. Głównie w poszukiwaniu obrazów olejnych Tz´utujil, z których słynie to miejsce. Obrazy te, malowane przez miejscowych arystów indiańskich, to proste rodzajowe scenki z życia wieśniaków znad jeziora Atitaln. Określiłbym je jako prymitywistyczne. Coś na kształt obrazów naszego Nikifora. Udaje mi sie zakupić dwa obrazki. Chodzę trochę po San Pedro, które rzeczywiście nie zachwyca (powiedziałbym nawet, że odpycha) i wracam lancha do Santa Cruz. Po drodze widze super plaże do kąpania (szkoda, że nie wiedziałem o nich wcześniej), co nie jest takie częste nad tym jeziorem bo ma ono wysokie skaliste brzegi. Plaże znajdują się gdzieś pomiędzy San Marcos la laguna a San Pedro la Laguna (tak bliżej San Marcos). Chyba nie ma tam jako takich pomostów ani przystanków dla lancha ale myślę, że można się dogadać z kapitanem, żeby nas tam zostawił i przypłynął za jakieś 3 godziny. Lanchas kursują po jeziorze tak do 5:00 po południu.

Bardzo przyjemnym miejscem wydaje się być San Marcos. Nie wiem, czy nie najfajniejszym nad całym jeziorem.

Zauważyłem, że w Gwatemali, w przeciwieństwie do Meksyku, prawie nie używa się form usted i ustedes. Całkiem normalne jest
Przystań w Santa Cruz o porankuPrzystań w Santa Cruz o porankuPrzystań w Santa Cruz o poranku

Sporo rzeczy jest dowożonych do Santa Cruz drogą wodną. Droga lądowa jest w bardzo złym stanie.
zwracanie się na Ty. I jeszcze jedna rzecz tzn. mają jakąś dziwną skłonność do używania zdrobnień.

Chciałoby się zostać w tym miejscu dłużej niż dwa dnia, ale nie mam tyle czasu. Jutro spadam do Antigua (znowu chicken busami:-).


Additional photos below
Photos: 10, Displayed: 10


Advertisement

Lódka miejscowychLódka miejscowych
Lódka miejscowych

Sztuka szkutnicza nie jest tutaj chyba na wysokim poziomie


Tot: 0.084s; Tpl: 0.022s; cc: 8; qc: 26; dbt: 0.0292s; 1; m:domysql w:travelblog (10.17.0.13); sld: 1; ; mem: 1.1mb