Witajcie Kochani! Jak widac cala i w jednym kawalku zostalam przetransportowana do Tajlandii! Z reka na sercu moge stwierdzic, ze dlugie loty nie naleza do przyjemnych. Mimo dobrej obslugi i niezlego jedzenia na pokladzie niestety nie czulam sie rewelacyjnie i zatoki daly sie we znaki dlatego planowalam od razu jak wyladuje juz w Bangkoku wziazc taxe do hotelu i isc spac ale jak tylko wysiadlam z samolotu to tak sie podekscytowalam, ze postanowilam jednak tluc sie autobusem jak lokalni ludzie i zapomnialam o zatokach! Po dotarciu do hotelu oczywiscie ucielam sobie ostrego komara i pozniej wyruszylam zwiedzac miasto. Bangkok jest ogromny - niewiadomo gdzie sie konczy i gdzie zaczyna. No i wlasnie dlatego zgubilam sie pare razy dzieki czemu trafilam przypadkiem na rynek z kwiatami - przepiekny, poznalam pare gejow nie mowiacych po angielsku, trafilam na
... read more