Po raz kolejny zmienilismy plany. Z Bangkoku pojechalismy najpierw na poludnie, na wyspy, na plaze, odpoczac troche:) Na poczatek wybralismy miejsce malo znane turystom, niewielka wysepke Ko Jum niedaleko od Ko Phi Phi. Dotrzec bylo tam dosc trudno. Z miasta Krabi dwoma pick up'ami dojechalismy do malej przystani, skad 3 razy dziennie odplywaja lodki na Ko Jum. Na lodce plynelo jeszcze tylko dwoje Tajow. Spodziewalismy sie malej liczby turystow, ale to co zastalismy i tak nas zaskoczylo:)) Z wioski do glownej plazy jest jakies 2.5 km spaceru. Wzdluz plazy znajduje sie okolo 10 osrodkow z bungalowami, jednak w porze deszczowej czynne sa tylko 2... Wybralismy najtansza opcje i rozpoczelismy leniuchowanie;) Nasz bungalow znajdowal sie na drzewie, w srodku mielismy trzy drzewa, gdy padal deszcz, dach przeciekal;) Trzy dni zlecialy mi na kapaniu sie w Morzu Andamanskim,
... read more