Tybetanski Przybytek
November 27th 2006 ..i siedzial w Cafe w Moxi tak do 4:45am nie za bardzo wiedzac co innego ze soba zrobic. Na dworzu zimno.. w Cafe bylo zimno w sumie! A bylem ubrany w komplet. No ale juz mialem dosc.., przyszlo do placenia.., patrze, ze moj komputer byl jedynym po 3Y/h, pozostale byly po 2Y. Mowie to szefowi, on ze spoko, ze moj po 3 reszta po 2. No i zaczalem sie troche bulwersowac, pokrzykiwac.., zasuwalem po
... read more